wtorek, 28 czerwca 2016

Chcesz poznać moją psychikę? Witaj w ruinach, kiedyś tu było pięknie🎭😱🔫✋🔪: Rozdział 8

~Leo
Zrobiłem to! Właśnie wyznałem miłość Ami. Dziewczyna po tym pocałunku spuściła wzrok i uśmiechnęła się lekko. Sam dziwnie się czułem....jakoś tak szczęśliwy. Po policzkach Amandy spływały pojedyncze łzy, poczułem sie odpowiedzialny za zatrzymanie ich i za kolejny jej uśmiech. Złpałem podbrudek brunetki i popatrzyłem się głęboko w jej brązowe oczy. Uśmiechnęłem.się na co ona odpowiedziała tym samym. Przytuliłem ją.
-Co to miało być?-brunetka znów uśmiechnęła
-Pocałunek pokazujący że kocham.ciebie inaczej jak wszystkie Bambino.-odpowiedziałem
-Leo. Proszę nie przyzwyczajaj mnie do siebie, bo potem mnie zostawisz. A ja nie chce być zraniona i przyżywać tego co po Adamie.-powiedziała
-Ale ja cie nie zostawie, obiecuję.-powiedziałem i złapałem ją za rękę. Kątem oka zauważyłem że Martyna i Charlie sie po cichu ulatniają i wychodzą.
-Nie obiecaj czegoś, czego możesz nie dotrzymać.-powiedziała
-Ale ja zawsze dotrzymuje danego słowa.-przytuliłem brunetkę.
-Kocham cie my polish queen. Jesteś dla mnie najważniejsza.-zarapowałem.
-Leondre...
-Zostaniesz moją księżniczką?
-Tak!-powiedziała i mnie przytuliła

~Amanda
Nie wiedziałam co to ma znsczyć, a przecież nic nie dzieje sie bez przyczyny. Z jednej strony sie cieszę a z drugiej ja nie chce cierpieć.
-Może pójdziemy na spacer?-zaproponowałam
-Jasne!-powiedział i wyszliśmy. Po drodze do odludnego parku cały czas sie wygłupialiśmy. Nagle... Te oczy, kolor włosów. Twarz, uśmiech... To... Adam!
-Adaś!-wykrzyknęłam w stronę chłopaka ktöry wyglądał jak mój brat. Leo patrzył.na mnie zdezorientowanym wzrokiem.
Qdam popatrzył w moją stronę i sie uśmiechną.
-Amanda!? Amanda!-Adam rozłożył ramiona a ja się w niego wtuliłam, płakałam po raz kolejny. Tym razem ze szczęścia.
-Adaś, ty żejesz!-powiedziałam-Dlaczego uciekłeś?
-Długa historia, mała.-powiedział i mnie przytulił-Ale obiecuję że już nigdy cie nie zostawię.
W tej chwili Adam spojżał na poranioną rękę.
-Coś ty sobie zrobiła?!
W tej chwili podszedł Leo i obją mnie od tyłu kładąc głowe na moim ramieniu.
-To twój chłopak?-zapytał
Leo w odpowiedzi uśmiechną się.
-Jestem Leondre, ale mów mi Leo.-powiedział z uśmiechem do Adama
-Adam-przedstawił się i podał rękę Leo.
Mój chłopak opowiedział całą historie ze szczegółam. Nie ominą nawet tego jak sie w łazience pociełam...

~Martyna
Szliśmy z Charliem na lody gdy zadzwonił mój telefon.
-Halo?-zapytałam
-Za halo w morde walą, tu Amanda. Adam jest!-wykrzyczała.
-Co?!
-Znalazłam go z Leo w parku!
-Powiedz mu że ma wracać do domu.-powiedziałam i sie rozłączyłam.
-Adam wrócił,-powiedziałam fo Charlsa
😏🔫😏🔫😏🔫😏🔫😏🔫😏🔫😏🔫😏🔫😏🔫😏
Boom Shakalaka! Mamy znowu taki głupi i tandetny rozdział ale nie mam humoru. Zapraszam na bloga Martynki:
www.martynkabambinobeliber.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz